Czego potrzebują włosy wysokoporowate? Dowiedz się i zadbaj o nie jak należy!

Porowatość włosów to temat, który nie jest może jakoś powszechnie omawiany, ale jednak dla pielęgnacji włosów bardzo ważny. Można prędzej dowiedzieć się od fryzjera, że ma się włosy przetłuszczające albo suche czy cienkie lub grube, natomiast o porowatości raczej się nie słyszy. A warto dowiedzieć się na jej temat więcej. Jeśli masz włosy wysokoporowate, dowiesz się też jak o nie dbać.

Szklanka plus woda plus włos = test na porowatość włosów 

Na samym początku warto dowiedzieć się czym jest owa porowatość. Otóż jest to stopień odchylenia łuski od kory włosa. Jeżeli takie odchylenie nie występuje, włosy są niskoporowate. Gdy łuski są lekko odchylone są średnioporowate, a gdy są mocno odchylone – masz wysokoporowate włosy. Nie można zobaczyć tego gołym okiem, ale pod mikroskopem już tak. Jednak nie trzeba iść do laboratorium, by dowiedzieć się jakie ma się włosy. Wystarczy przeprowadzić test szklanki z wodą. Do niej wrzucamy włos i sprawdzamy czy opadnie na dno. Jeśli szybko tak się stanie, włosy na pewno są wysokoporowate. Jeśli zanurzył się, ale nie opada, to są średnioporowate, a gdy pływa na powierzchni tafli wody – na pewno masz włosy niskoporowate. Te ostatnie są gładkie i lśniące, ale jednocześnie brak im objętości, przylegają do skóry głowy, a w przypadku stylizacji szybko się prostują. Włosy średnioporowate są bardziej podatne i mają tendencję do przesuszania się. Ich końce bywają rozdwojone. Z kolei włosy wysokooprowate są mocno przesuszone, często się puszą, długo schną po myciu, a charakterystyczne jest to, że końce schną szybciej niż nasada. Ich rozdwojone końce często się kruszą, a w dodatku włosy wysokoporowate łatwo się plączą.            

Jakiej pielęgnacji wymagają włosy wysokoporowate? 

Skoro już znana jest charakterystyka, to czas dowiedzieć się, jak dbać o włosy wysokoporowate? Otóż należy pielęgnację podzielić na codzienną i tę co tygodniową. Zawsze należy dążyć do równowagi PEH, co oznacza równowagę protein, emolientów i humektantów. Dobór odpowiednich szamponów i odżywek zawierających te składniki jest więc ważny. Należy wybrać lekki szampon bez SLS i SLES, ale zawierający kwas hialuronowy czy też niacynamid. Na co dzień można stosować odżywkę emolientową. Z kolei mocniejszą maskę proteinową, taką którą pozostawia się na włosach 30 minut, należy stosować raz w tygodniu lub raz na dwa tygodnie.   

Co warto wiedzieć na temat metody OMO i czy warto ją stosować mając wysokoporowate włosy?  

Metoda OMO jest przez wiele włosomaniaczek rekomendowana do włosów farbowanych i rozjaśnianych. Bardzo często takie włosy są wysokoporowate. W tej metodzie odżywkę nakłada się na długości, aby nie obciążać skóry głowy i włosów u nasady. Może być humektantowa lub humektantowo-proteinowa. Potem nakłada się szampon normalizujący skalp na skórę głowy i wykonuje się delikatny masaż. Oba kosmetyki można potem spłukać, gdzieś po 3 minutach, a następnie po odsączeniu nadmiaru wody można nałożyć odżywkę emolientową. Tę spłukuje się po kilkunastu minutach. Włosy po myciu są odżywione, miękkie, gładkie i lśniące. Bardzo łatwo się je rozczesuje. Można przystąpić do suszenia, ale najlepiej pozwolić włosom wyschnąć naturalnie. Jeżeli goni Was czas i chcecie wysuszyć włosy suszarką, to nałóżcie wcześniej na nie kosmetyk termochronny. Może być to produkt bez spłukiwania. Suszcie włosy chłodnym nawiewem albo przynajmniej nie najgorętszym. Dzięki temu trud włożony w pielęgnację się opłaci, a włosy będą miały coraz lepszą kondycję.             

Materiał zewnętrzny